Co roku, do szpitala trafia prawie 80 tysięcy Polaków z zawałem serca.¹ Z badań wynika, że co czwarty pacjent umiera zanim jeszcze trafi do szpitala.² Dlaczego? Jedną z najważniejszych przyczyn jest zbyt długie zwlekanie z wezwaniem pomocy.
Dlatego powstała ogólnopolska kampania Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu oraz Fundacji ŚCCS, której celem jest skrócenie opóźnień leczenia zawału serca poprzez edukację na temat właściwego postępowania w przypadku zawału. Honorowy patronat nad kampanią objęła Małżonka Prezydenta RP, Agata Kornhauser-Duda, a członkiem Komitetu Honorowego jest Minister Zdrowia Prof. Łukasz Szumowski.
W ciągu ostatniej dekady odnotowano znaczący postęp leczenia zawału serca w Polsce poprzez szerokie wprowadzenie tzw. interwencyjnych metod leczenia. Ponadto, Polska znajduje się w ścisłej czołówce w Europie pod względem liczby zabiegów angioplastyki tj. przezskórnego poszerzenia naczyń krwionośnych, które zostały zwężone lub zamknięte w wyniku choroby - najczęściej miażdżycy. Pozwoliło to znacznie obniżyć śmiertelność pacjentów z zawałem serca do około 18%.³ ⁴ Nadal jednak istnieje konieczność zmiany zachowań, które poprawią rokowania pacjentów. Obszarem, który wymaga szczególnej uwagi są tzw. opóźnienia przedszpitalne.
Każde 30 minut opóźnienia w udrożnieniu zamkniętej tętnicy wieńcowej zwiększa ryzyko śmierci o 7,5%.⁵ U połowy Polaków z zawałem serca, czas od pierwszych objawów do udzielenia profesjonalnej pomocy w ośrodku kardiologii interwencyjnej wynosi ponad 260 minut.⁴ Od 2005 roku pomimo znaczącego zwiększenia liczby ośrodków kardiologii interwencyjnej w Polsce, czas ten uległ redukcji zaledwie o około 15%⁴
Jak wynika z badania przeprowadzonych przez SW Research „Zawał serca – Opinie Polaków”, aż 73,8%. Polaków wie, że ból w klatce piersiowej może oznaczać zawał lub inne problemy z sercem, niestety tylko 22,2% badanych czując ból zadzwoniłoby po pogotowie. Co czwarta osoba (23,5%) zareagowałaby natychmiast, podczas gdy trzy czwarte zwlekałoby z wezwaniem pomocy – co piąty respondent (18,5%) czekałby nawet do następnego dnia.
To pokazuje, jak istotne jest budowanie społecznej świadomości problemu i edukacja w zakresie właściwej reakcji na zagrożenie związane z zawałem serca.
Partnerem strategiczny kampanii „Zawał serca – Czas to Życie” jest Philips.
Prof. dr hab. n. med. Mariusz Gąsior
Koordynator Kampanii Kierownik III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego
Jako organizatorzy kampanii społecznej Zawał serca – Czas to Życie, liczymy, że dostarczy ona Polakom wiedzy na temat tego, jak postępować w przypadku podejrzenia zawału serca i tym samym przełoży się na właściwe reakcje w realnym życiu. Jest to nie tylko w interesie samych pacjentów, ale także nas – lekarzy kardiologów. Ponieważ im szybciej jesteśmy w stanie udzielić pomocy medycznej, tym lepsze możemy uzyskać wyniki leczenia
Prof. dr hab. n. med. Marian Zembala
Dyrektor Naczelny Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu
Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że już od pierwszych minut zawału w sercu powstają nieodwracalne zmiany, które postępują z upływem czasu. Będą one mieć znaczący wpływ na szanse przeżycia oraz jakość życia chorego po zawale. Wielu z nas uważa, że zawał serca ich nie dotyczy i nawet gdy objawy wskazują na początek zawału, zwlekają z reakcją tak długo, jak to tylko możliwe. Czasem kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt godzin. Tymczasem w przypadku zawału serca reakcja musi być natychmiastowa, bo im szybciej chory trafi w ręce specjalistów, tym większe są jego szanse na przeżycie, a także na normalne życie po zawale.
Reinier Schlatmann
Prezes Philips w Europie Środkowo-Wschodniej, Partner strategiczny kampanii
Polska może poszczycić się jednymi z najlepszych standardów postępowania w przypadkach wystąpienia ostrych incydentów kardiologicznych na świecie, a Polscy lekarze potrafią skutecznie leczyć zawał, jednak co czwarty pacjent umiera, bo zbyt późno zadzwonił po karetkę. Z tego powodu tak ważne są działania edukacyjne i budujące świadomość osób narażonych na zawał oraz ich bliskich. Mamy nadzieję, że ta kampania w znaczący sposób wpłynie na poprawę zdrowia pacjentów kardiologicznych.
Beata Ambroziewicz
Prezes Polskiej Unii Organizacji Pacjentów
Wiedza ratuje zdrowie i życie to motto naszych działań edukacyjnych na rzecz pacjentów, idealnie wpisuje się także w przesłanie kampanii Zawał Serca - Czas to Życie, w ramach której podkreślamy jak świadomość prostych zasad postępowania przy podejrzeniu zawału serca może uratować życie setkom osób rocznie. Będąc partnerem społecznym kampanii, chcemy nieść to przesłanie za pośrednictwem organizacji pacjentów, dalej do społeczeństwa, kobiet i mężczyzn, bez względu na wiek. W obecnych warunkach każda osoba z zawałem serca ma szanse na skuteczne leczenie i życie bez powikłań, liczy się czas reakcji. Zachęcam wszystkich do poparcia i aktywnego włączenia się do akcji „Zawał Serca - Czas to Życie”!
„Szanowni Państwo. Moje zaangażowanie w kampanię społeczną „Zawał serca – czas to życie” było decyzją świadomą, płynącą z przekonania, że należy głośno mówić o chorobach układu krążenia, chorobach pozostających nadal główną przyczyną umieralności w Polsce. Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu ma w swojej długiej historii wiele udanych operacji i zabiegów ratujących życie.
Dlatego warto wsłuchiwać się w głos pracujących tam specjalistów, kiedy mówią o potrzebie edukacji społecznej w zakresie objawów zawału serca i czynników ryzyka jego wystąpienia, a także metod leczenia i stosowania profilaktyki zawałowej. Wszystkim nam zależy na tym, by jak najwięcej osób dotkniętych schorzeniami sercowo-naczyniowymi, a przede wszystkim zawałem serca, otrzymało na czas skuteczną pomoc. W związku z tym odczuwamy potrzebę podejmowania inicjatyw promujących zachowania, które skracają czas oczekiwania na udzielenie tej pomocy. Uczmy się więc stale, jak rozpoznawać niepokojące symptomy. Poznajmy podstawowe czynności, które możemy sami wykonać, by uratować komuś życie przed przybyciem pomocy medycznej. Naprawdę bardzo dużo zależy od nas samych, naszej odpowiedzialności, a przede wszystkim wiedzy i szybkiego działania. Pamiętajmy, że serce mamy tylko jedno. Dbajmy o nie. Namawiajmy też innych do prowadzenia zdrowego trybu życia i poddawania się okresowym badaniom kardiologicznym. Gorąco państwa do tego namawiam."
Zawał serca to stopniowe obumieranie mięśnia sercowego (tzw. martwica) wywołane niedrożnością naczynia lub naczyń krwionośnych, które się w nim znajdują. W związku z brakiem dopływu krwi, a tym samym tlenu do mięśnia sercowego, obumiera „zajęty” fragment serca. Martwica powiększa się z każdą minutą trwania zawału.
Tylko szybka reakcja i bezzwłoczne rozpoczęcie odpowiedniego leczenia zwiększają szansę na przeżycie oraz dobrą jakość życia po zawale.
Tymczasem wiele osób zwleka z podjęciem właściwych działań. W kampanii poznajemy historie pacjentów, dla których codzienne obowiązki, różne obawy oraz przypisywanie złego samopoczucia innym powodom wpłynęło na wielogodzinne opóźnienie w uzyskaniu pomocy. Osoby te, zamiast wezwania karetki, podejmowały próby konsultacji ich samopoczucia z rodziną, umówienia wizyty do lekarza pierwszego kontaktu lub samodzielnie jechali na pogotowie, co opóźniało otrzymanie specjalistycznej pomocy i mogło stanowić dodatkowe zagrożenie dla ich stanu zdrowia, a nawet życia.
Liczba zawałów w zależności od wieku pacjenta. Narodowa Baza Danych Zawałów Serca w Polsce AMI-PL.
Większość z nas prawidłowo wiąże ból w klatce piersiowej z zawałem lub inną chorobą serca. Ale tylko co czwarta osoba w przypadku pojawienia się takiego objawu zareagowałaby natychmiast – wynika z najnowszych badań SW Research „Zawał serca – Opinie Polaków”.⁶ Tymczasem czas w zawale jest kwestią kluczową: im szybciej uzyskamy profesjonalną pomoc, tym większe szanse na przeżycie i lepsze wyniki leczenia.
Najczęstszymi objawami zawału serca są ból (czasem bardzo silny), pieczenie lub ucisk za mostkiem w klatce piersiowej. Występują one u większości chorych. Dobra wiadomość jest taka, że 74 proc. Polaków wie, że ból w klatce może oznaczać zawał lub inne problemy z sercem. Niestety, dużo gorzej jest z wiedzą, jak w tej sytuacji się zachować. Tylko 22,2 proc. osób czując ból w klatce zadzwoniłoby po pogotowie. Co czwarta osoba (23,5 proc.) zareagowałoby natychmiast, podczas gdy trzy czwarte zwlekałoby z wezwaniem pomocy – co piąty respondent (18,5 proc.) nawet do następnego dnia. A przecież – jak podkreślają lekarze – od momentu zawału serca pomoc powinna być udzielona jak najszybciej, a od chwili rozpoznania zawału do zastosowania skutecznego leczenia nie powinno upłynąć więcej niż 60 – 90 min.⁷ W przeciwnym razie może dojść do zgonu lub poważnych powikłań, np. niewydolności serca. Te mało optymistyczne wnioski płyną z badania pt. „Zawał serca – Opinie Polaków” przeprowadzonego we wrześniu 2018 roku przez SW Research na grupie 1376 osób⁶ w ramach kampanii „Zawał serca – Czas to Życie”.
Czujesz silny bol w klatce piersiowej nie zwlekaj!
Ból (czasem bardzo silny), pieczenie lub ucisk za mostkiem w klatce piersiowej – ma charakter rozlany, a nie punktowy; może się utrzymywać stale lub wielokrotnie ustępować i nawracać. Bólowi może towarzyszyć silny lęk.
Ból może promieniować do barku, ręki, szyi lub żuchwy.
U starszych osób lub chorujących na cukrzycę – ból może być mniej nasilony lub mniej charakterystyczny albo występować rzadziej.
ból w żuchwie, szyi, plecach ręce lub barku
ból brzucha z towarzyszącymi nudnościami lub wymiotami
duszność
zasłabnięcia lub utrata przytomności
obfite zimne poty i zawroty głowy
lęk przed zbliżającą się śmiercią
Pamiętaj! Każdy zawał serca może mieć inny przebieg. Nawet u tej samej osoby, objawy kolejnego zawału mogą być inne.
Personel karetki pogotowia jest odpowiednio wykwalifikowany, by udzielić Ci pierwszej pomocy w przypadku zawału serca. Karetka zapewni szybki i bezpośredni dojazd do ośrodka, gdzie zostanie Ci udzielona dalsza pomoc.
Pamiętaj! Tylko szybka reakcja i bezzwłoczne rozpoczęcie odpowiedniego leczenia zwiększają szansę na przeżycie oraz dobrą jakość życia po zawale.
Maria ma 62 lata. Opieka nad wnukami oraz obowiązki domowe sprawiły, że pomimo charakterystycznego bólu za mostkiem zwlekała z wezwaniem pomocy. Gdy ból robił się nieznośny, umówiła się na wizytę do lekarza rodzinnego. Karetkę wezwała pielęgniarka z przychodni, po wykonaniu EKG. Brak natychmiastowej reakcji i wezwania pogotowia ratunkowego przez Marię, gdy tylko pojawił się ból w klatce piersiowej, opóźniły rozpoczęcie prawidłowego leczenia o 3 godziny!
Marek jest 56-letnim kolarzem. Na jednym z ostatnich rajdów zlekceważył narastający ból w klatce piersiowej, myśląc, że to przemęczenie i ból mięśni po intensywnym treningu. Karetkę wezwali współuczestnicy rajdu, kiedy Marek nie był już w stanie jechać dalej. Niechęć Marka do wezwania pomocy sprawiła, że uzyskał on profesjonalną pomoc dopiero po 4 godzinach od rozpoczęcia zawału.
Adam ma 35 lat, podczas zagranicznych wakacji zaczął nagle odczuwać ból lewego barku, promieniujący do dłoni. Nie zgłaszał się do lekarza podejrzewając uraz w trakcie pływania, ponadto nie był pewny jakie koszty musiałby ponieść za dodatkową opiekę lekarską za granicą. Gdy ból nie ustępował, po 8 godzinach zgłosił się do hotelowego ambulatorium, gdzie lekarz rozpoznał zawał i wezwał karetkę. Obawy Adama sprawiły, że wdrożenie odpowiedniego leczenia zawału serca było opóźnione o 9 godzin.
Agata ma 61 lat. Jest prezesem firmy. Od kilku dni skarżyła się na nawracający ucisk i pieczenie w klatce piersiowej. W dniu zebrania zarządu bóle przybrały na sile, ale zamiast wezwać karetkę Pani Prezes przyjęła leki na nadciśnienie tętnicze. Dopiero po zakończonym posiedzeniu, jeden ze współpracowników zawiózł Agatę do szpitala. Przedkładanie innych spraw ponad zdrowie spowodowało opóźnienie w rozpoczęciu leczenia zawału u Agaty o 5 godzin, a dojazd do szpitala na własną rękę stanowił dodatkowe narażenie zdrowia i życia pacjentki.
Krzysztof ma 43 lata i od kilku dni miał infekcję dróg oddechowych. Lekarz zalecił mu przyjmowanie antybiotyku i leków przeciwgorączkowych. Po kilku dniach leczenia pojawił się u Krzysztofa dziwny ból w klatce piersiowej. Kiedy ból kolejny raz się nasilił, Krzysztof pojechał samochodem do szpitala. Podczas konsultacji z lekarzem, rozpoznano u niego zawał serca. Decyzja o dojeździe na Izbę Przyjęć we własnym zakresie, wiązała się z narażeniem życia i zdrowia Krzysztofa, a brak natychmiastowej reakcji na objawy zawału spowodował ponad 6-cio godzinne opóźnienie w rozpoczęciu leczenia.
Maria, Marek, Adam, Agata i Krzysztof mieli szczęście, że mimo opóźnionej reakcji na objawy zawału, specjaliści zdążyli udzielić im pomocy. Obecna kondycja ich serca nie pozwoli im jednak cieszyć się taka aktywnością, jaką znali przed zawałem.
Tylko szybka reakcja i bezzwłoczne rozpoczęcie odpowiedniego leczenia zwiększają szansę na przeżycie oraz dobrą jakość życia po zawale.
Pamiętaj! Gdy rozpoznasz objawy charakterystyczne dla zawału serca u siebie lub osoby w Twoim otoczeniu nie zwlekaj. Zadzwoń po pogotowie!
Śląskie Centrum Chorób Serca i Fundacja ŚCCS w Zabrzu
Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda
Minister Zdrowia prof. Łukasz Szumowski
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu
Ul. M. Curie-Skłodowskiej 9
Tel.: 32 373 38 53
Kom.: 501 097 146
l.broja@sccs.plFleishmanHillard
Kom: +48 22 609 220 550
izabela.filc-redlinska@fleishmaneurope.com